Powitanie z koronawirusem
autor A.Merta
Nie marzy mi się królestwo, więc zrzucam koronę ,
przy okazji pozbędę się natrętnego wirusa .
Jak najdalej w kosmos go przegonię,
muszę się pozbyć natrętnego świrusa .
Mam przy sobie metr ,zmierzę nim odległość.
Ile za mną stoi młoda i atrakcyjna młódka .
Za nią ustawił się w odstępie 2 m pewien gość .
Na twarzy maseczka , a na ustach,, kłódka”.
Zadaje sobie teraz ważne pytanie ,
Jak powitać dziś znajomych ludzi ?
Jak ma wyglądać teraz powitanie ?
Sposób wykonania -wiele obaw budzi .
Całuski zabronione ,bo wirus wciąż fika .
To może gest otwartej dłoni pozdrowi tłumy.
Niech w czasie pandemii kultura nie zaniknie .
I to będzie powodem do wielkiej dumy .
,,Łokciowanie ”jest obecnie w modzie .
Stukania butów podeszwami nie polecam.
To pierwsze z savoir vivre jest teraz w zgodzie .
W drugim przypadku -lądujesz na plecach .
Albo ręce złożone do modlitwy i gest ukłonu.
Chyba , że twój kręgosłup się dobrze nie zgina
To tradycyjny sposób powitania w Krajach Wschodu.
Szczególnie rozpowszechniony w Japonii i Chinach.
Wachlarzy pozdrowień jest dzisiaj wiele .
Lecz na grzeczności się nigdy człowiek nie straci .
Zapamiętajcie zdrową zasadę przyjaciele .
O nowe doświadczenie będziemy bogatsi .
.